Czy to przyszłość wybiegów...? Czy znana marka wyznaczyła właśnie światowy trend?
Temat zainteresował mnie z kilku powodów: jako fotografkę - wszak drony to dla niektórych fotografów niezbędne narzędzie pracy; bez modelek i ich osobowości nie ma sesji; a dobra torba na aparat to skarb. Wreszcie - ładna torebka poprawia humor mnie, kobiecie i fotografce lubiącej piękne rzeczy...
Wczorajszy pokaz najnowszych torebek Dolce & Gabbana otwierający tegoroczny Tydzień Mody w Mediolanie wywołał spore poruszenie i donosiły o nim i pisały chyba wszystkie serwisy, nie tylko modowe.
Oto z prawie godzinnym opóźnieniem, w oświetlonych czerwonym światłem drzwiach pokazały się... drony, do których podczepiono 7 najnowszych modeli marki. Każdy z dronów został ozdobiony czymś na podobieństwo pulsującej błękitnym światłem dyskotekowej kuli.
Goście przed "wyfrunięciem" "modelek" zostali poproszeni o wyłączenie wi-fi w telefonach komórkowych, bo ich działanie zakłóciłoby funkcjonowanie dronów. "Modelki" i ich "asystenci" weszli na scenę przy dźwiękach przeboju Rihanny.
Następnie drony ustawiły się w szyku i "pozwoliły" sfotografować.
Tu trzeba nadmienić, że torebki zostały później zaprezentowane już tradycyjnie, jako element strojów modelek...
Latające torebki możesz obejrzeć tutaj.
Należy odnotować, że Dolce & Gabbana nie była pionierem w kwestii użycia dronów do pokazu mody - w 2015 roku firma odzieżowa Betabrand wykorzystała je do prezentacji odzieży w Dolinie Krzemowej...