Coraz ładniejsza pogoda sprzyja pieszym i rowerowym wycieczkom.
Dziś napiszę na co zwrócić uwagę planując fotografowanie "z buta".
Przede wszystkim na buty :) wygodne i raczej zakryte - nawet najwygodniejsze sportowe sandały nie są dobrym rozwiązaniem na piach albo chaszcze. Chyba nie muszę także tłumaczyć wyższości takiego obuwia w przypadku pogorszenia pogody :)
Druga rzecz to krem z najwyższym filtrem - na spalonym karku nie powiesicie szybko znowu aparatu...
Nie zapomnijcie o nakryciu głowy i butelce wody. Na wszelki wypadek warto mieć ze sobą pelerynę - lekką i dużą, żeby przykryła także torbę czy plecak z aparatem.
Właśnie - plecak czy torba...? Sami musicie spraktykować - ja wolę torbę - sięgam do boku i mam aparat; większość klasycznych plecaków trzeba zdjąć (przekręcić), rozpiąć i dopiero dobieracie się do sprzętu. Mój ulubiony plecak to malutki SlingShot Lowepro - kilka firm skopiowało podobne zapięcie - warto takiego poszukać. Dla niektórych wadą może być jedna szelka, idąca na ukos; SlingShot ma dodatkową, chowaną, którą można zastabilizować ciężar na plecach. Zaletą plecaka są wolne ręce, no i swobodniej się biega :)
Na dłuższy reportaż czy "połażenie" wybieram jednak torbę - wybierzcie taką, która ma "szybki dostęp" - sporo zamków i dodatkowych rzepów chroni sprzęt, ale i utrudnia nieco jego błyskawiczne wydobycie. No, chyba, że siedzicie czekając na wschód słońca...
I wreszcie ostatnia rada - weźcie tylko to co naprawdę niezbędne - trzy dodatkowe obiektywy to przesada, nie będziecie mieć czasu na ich "przekręcanie". Zabierzcie lepiej dodatkowe baterie, akumulatory i karty.
Udanych spacerów i fantastycznych kadrów życzą Wam Redaktorki obiektywne.pl :)