Inspiracje
Co nas kręci, porusza, inspiruje do fotografowania?
Jak sobie radzicie z chwilową niemocą twórczą? Co ostatnio zrobiło na Was wrażenie?
Wystawa? Książka? Film? Sytuacja?
Twój ulubiony fotograf/fotografka?
Czekam na dyskusje :)
Jill Freedman fotografować zaczęła przez... pudla. "Kiedy wyszłam na spacer z Fang, zobaczyłam wszystko, poczułam wszystko; on mnie nauczył patrzeć; nigdy niczego nie przeoczył" - pisze.
Patrzyła na tych, od których inni odwracali wzrok - na żebraków, śpiących na ulicy. Robiła zdjęcia w dzielnicach slumsów, fotografowała objazdowy cyrk, jeżdżąc za nim przez 2 miesiące, mieszkając w samochodzie i dokumentując dwa przedstawienia dziennie i jeden pokaz w każdą niedzielę.
Legendarny Todd Webb zanim zaczął fotografować pracował jako makler, któremu wielki kryzys dał się we znaki; był także poszukiwaczem złota, aż z czasem dostał pracę jako strażnik leśny. Ma na swoim koncie również kilka opowiadań, których nigdy nie opublikował. Oprócz tego Webb walczył na froncie podczas II wojny światowej.
Sławny Helmut Newton został sławny po 40-tce.
Czytaj więcej
Kiedy wymyśliłam, że zostanę fotografem noworodkowym? Szybko, bo niecałe pół roku od dnia, kiedy kupiłam pierwszy aparat. Zakochałam się w pięknych kadrach zagranicznych fotografek noworodkowych. Podziwiałam ich kreatywność, umiejętność doboru kolorów, akcesoriów i piękny retusz. I wiecie co? Byłam przekonana, że fotografia noworodkowa to właśnie ubranka, akcesoria i Photoshop.
Czytaj więcej
Urodzona w Lexington w USA, w 1951 roku, fotografią zainteresowała się jeszcze podczas nauki w szkole.
Od ojca dostała kliszowy aparat o formacie 5x7 cali.
Znana i nagradzana fotografka amerykańska, w młodości uczyła się od samego Ansela Adamsa, zasłynęła także swoją autorską techniką. Do zdjęć używa ogromnego aparatu z zepsutym obiektywem, a odbitki nierzadko barwi np. w herbacie.
Sławę przyniósł jej album „Immediate Family“ z 65 czarno-białymi fotografiami dzieci, w tym trójki jej własnych: Jessie, Virginii i Emmetta - przychylne komentarze wymieszały się z zarzutami pornografii dziecięcej - na niektórych fotografiach dzieci były nagie lub półnagie.
Czytaj więcej
"Ta książka zawiera zdjęcia dziurawego tynku, kapliczek i produktów wędliniarskich. Można w niej znaleźć także rynny, rury, złączki."
Mowa o wydawnictwie "Smart obiekt. Mimowolne perwersje rzeczy" pod redakcją Agaty Pankiewicz, Marcina Przybyłko i Ziemowitem Szczerko.
"Jest to rzecz o sztuce łatania. O rzemiośle sztukowania. O kleceniu z tego, co jest pod ręką. O zaradności, czyli zgodzie na regułę i próbach zmajstrowania sobie wyjątku. Zapewne można to uznać za opowieść o Polsce, o modernizacji, peryferyjności i tym podobnych. Na szczęście jest to po prostu książka o ludziach i dziwnych przedmiotach." - czytamy w recenzji Marcina Wichy. W książce znajdziemy... esej fotografoczny autorstwa Agaty Pankiewicz i Marcina Przybyłko.
Czytaj więcej
W niecałe 2 tygodnie po wypuszczeniu pierwszego numeru polskiej edycji "Vogue'a", chyba najpopularniejszego i najbardziej osławionego tytułu w branży - przyjrzyjmy się nieco rodowodowi fotografii modowej.
Pierwsza okładka polskiej edycji "Vogue" już przeszła do historii - jako pierwsza i dlatego, że pozowały do niej Anja Rubik i Małgorzata Bela... oraz Pałac Kultury i Nauki; przeszła również dlatego, że autor zdjęcia nie jest Polakiem, a kadr przypomina... fotografię Romualda Broniarka wykonaną w 1960 roku na okładkę tygodnika "Przyjaźń".
Jaka jest zatem krótka historia fotografii mody...?
O początkach fotografii napisałam tutaj. Pierwsze "zdjęcia" przedstawiały XIX-wieczną rzeczywistość i ze sztuką miały niewiele wspólnego.
Czytaj więcej
Ponad 50 lat dokumentowała życie Nowego Jorku.
W 1975 roku zaczęła fotografować pracę policji Bronxu i Harlemu.
„Zawsze lubiłam grać z chłopakami we wszelkie możliwe sporty i przyglądać im się w taki sam sposób, w jaki niektórzy z nich patrzą na nas" – powiedziała Jill Freedman. „Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że obserwuję ich od wielu dekad; wcześniej po prostu tak o tym nie myślałam. Bardziej skupiałam się na ich przygodach, podekscytowaniu, ciekawości czy działaniu".
Czytaj więcej
Fotografie, które zostana zaprezentowane na wystawie, są owocem realizacji programu "Debiutantki", prowadzonego przez Agnieszkę Michalczyk; zostały wykonane uczniów Zespołu Szkół Fototechnicznych w Warszawie.
Prace powstawały pod kierownictwem nauczycielki technik fotograficznych - prof. Anny E. Przybysz. Bajkowe stylizacje "debiutantkom" zapewniła Wyższa Szkoła Artystyczna w Warszawie.
Czytaj więcej
"Travelling" to opowieść o miłości do fotografii i tajemniczej blondynki Agni.
W felietonie dla DOC! Photo Magazine (December/January 2017/2018. Volume 07) artysta opowiada o projekcie: "Od 25 września 2016 roku do 4 września 2017 roku przeżyłem piękną i intrygującą historię miłosną. […] W tym czasie zrobiłem swój najbardziej intymny i świetlisty projekt Travelling. […] Opowiedziałem o tym co się wydarzyło między nami, gdzie to było i jak to widzieliśmy. Razem, bo przecież Agni była obok mnie, za mną lub przed obiektywem kiedy fotografowałem. [Wojtek Wieteska - A Photograph is a Love Letter]
„Travelling” to trzy wzajemnie uzupełniające się części: wystawy, projekcji filmu „niemego” z muzyką na żywo oraz nietypowego katalogu; "Travelling” to także opowieść o tym jak z kilku tysięcy wykonanych fotografii ułożyć swoją własną historię. Cykl zdjęć jest utrzymany w konwencji współczesnej baśni.
Czytaj więcej
Zamiast noworocznych postanowień - konkrety :)
Jeśli chcecie spędzić ten rok cały, calutki z fotografią - obiektywne.pl polecają kalendarz dla Fotografki (i Fotografa).
365 zadań, które zainspirują Cię do robienia zdjęć, udoskonalą Twój warsztat i przez cały rok nie pozwolą Ci zapomnieć, że fotografia to twoja pasja.
Kalendarz, stworzony przez parę polskich fotografów jest do nabycia tutaj. Jest tańszy niż w ubiegłym roku :)
Veniamin Leontievich Metenkov, urodzony w 1857 roku w drobnomieszczańskiej rodzinie. Po raz pierwszy zetknął się z fotografią podczas rodzinnego wyjazdu do Moskwy, gdzie wszyscy pozowali do pamiątkowego zdjęcia.
w 1875 roku otrzymał posadę pisarza w kopalni złota - był to także dla niego początek nauki rzemiosła fotograficznego - dokumentował pracę... górników.
W 1883 roku osiadł w Jekaterynburgu, gdzie otworzył sklep ze sprzętem fotograficznym - był "przedstawicielem handlowym" takich firm jak Carl Zeiss czy Goerz Kodak. Wśród oferowanych produktów znalazły się także materiały fotograficzne i odczynniki. W budynku mieściło się także atelier. Robił głównie portrety oraz zdjęcia miast, wiosek i fabryk Uralu. Nakręcił kilka filmów dokumentalnych - film był nowym medium, którym także zajął się Metenkov.
Czytaj więcej
Chris Crisman w swoim cyklu "Women's Work" pokazał kobiety wykonujące męskie zawody.
Zaczęło się od opowieści jego przyjaciółki o jej przyjaciółce, pracującej na Brooklynie jako... rzeźnik.
Po sesji zdjęciowej w rzeźni fotograf zealizował kolejne - na jego zdjęciach pojawiły się: strażaczka, warzelniczka piwa, architektka, farmerka, cieśla (ciesielka? :), rybaczka, wypychaczka zwierząt, kierowczyni maszyn budowlanych, operatorka młyna oraz górniczki.
Czytaj więcej
Prócz podziwiania miasta i korzystania z jego uroków, fotografowania Bramy Brandenburskiej (kościół ewangelicki projektu autora Bramy, Carla Gottharda Langhansa znajduje się w Żeliszowie na Śląsku), warto zwiedzić dwie galerie: Muzeum Helmuta Newtona i Camera Work.
Czytaj więcej